Uroczysty i zabawny, a przy tym pełen emocji okazał się Dzień Kobiet w suskiej podstawówce, w której przez cały tydzień uczniowie poznawali i oceniali kandydatki do tytułu najatrakcyjniejszej uczennicy w szkole.
Eliminacje przeprowadziła każda klasa, a następnie każdy uczeń, czyli wyłącznie chłopiec, mógł oddać swój głos na jedną, dowolnie wybraną uczennicę. Niektórzy kierowali się urodą, inni słuchali podpowiedzi kolegów, ale wyniki były nieznane aż do ostatniej chwili.
Inicjatorem przedsięwzięcia był samorząd uczniowski pod opieką Daniela Pączkowskiego, ale przeprowadzenie wyborów przejęli sami uczniowie. W tej roli doskonale sprawdzili się wybrani przez dziewczęta (we wrześniu ubiegłego roku) najprzystojniejsi uczniowie: Miłosz Zawadzki – Mister Szkoły oraz Paweł Dybich – Mister Publiczności.
- Mieliśmy dużą tremę – przyznają obaj misterzy – I cieszymy się, że wszystko tak dobrze poszło podczas wyborów miss. Dziewczyny liczyły, że będziemy im podpowiadać, a my musieliśmy trzymać się reguł i być bezstronni.
Kandydatki odpowiadały na podchwytliwe pytania, musiały wykazać się gracją, umiejętnością tańca oraz pomysłowością. Nad prawidłowością oceny czuwała komisja pod kierunkiem Anny Czerwińskiej-Kopcińskiej, zastępcy dyrektora szkoły.
Na Miss Publiczności wybrano Katarzynę Popławską, a tytuł Miss Szkoły uzyskała Zuzanna Gugała z klasy szóstej:
- Bardzo dziękuję wszystkim i jestem zaskoczona, tak bardzo, że nawet nie wiem co powiedzieć – mówiła tuż po wyborze Zuzia (bo tak właśnie mówią do niej koledzy i koleżanki).
Słodkie upominki i pluszowe misie ufundowała szkoła, ale emocje i atrakcje zapewnili sobie sami uczniowie, bo przecież najważniejsza w tej zabawie jest sztuka prezentacji i należy ją doskonalić przy każdej okazji.
Tekst i zdjęcia:
Daniel Pączkowski
